Jesteś na archiwalnej stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Od 1 kwietnia 2019 r. strona internetowa Ministerstwa Sprawiedliwości znajduje się pod adresem www.gov.pl/sprawiedliwosc
Twoja obecna przeglądarka nie obsługuje poprawnie tej strony. Prosimy o uaktualnienie jej lub wybranie innej: Firefox, Chrome, Internet Explorer, Opera, Safari.
Wyszukaj tłumacza przysięgłego
Wyszukaj tłumacza
Wyszukaj orzeczenie ETPCz
Wyszukaj orzeczenie
Wyszukaj komornika
Wyszukaj komornika
Wyszukaj syndyka
Wyszukaj syndyka
Archiwum informacji
OŚWIADCZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI dotyczące dzisiejszej publikacji w Gazecie Wyborczej pt. „PO na policji”.
2007-09-20
Z przykrością zmuszony jestem stwierdzić, iż „Gazeta Wyborcza” od wielu miesięcy wielokrotnie publikuje informacje zmanipulowane, nieprawdziwe, mające na celu zdyskredytowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości poprzez zarzucanie prokuraturze działań na zlecenie polityczne. „Gazeta” usiłuje stworzyć atmosferę insynuującą praktyki antydemokratyczne, a nawet totalitarne. Taką wizję świata „Gazeta” chce stworzyć przedstawiając konkretne sprawy w sposób tendencyjny i zmanipulowany. Warto przypomnieć tu chociażby śledztwo związane z zakupem przez miasto Kraków działek za znacznie zawyżoną cenę. W finale tej transakcji miasto nie tylko przepłaciło za działki, ale też w najbliższym czasie utraci je z przyczyn prawnych. Sprawa została przedstawiona przez „Gazetę Wyborczą” jako działanie mające kontekst polityczny, wymierzony w Platformę Obywatelską. Podobnie została przedstawiona sprawa tzw. seksafery. Chociaż to właśnie publikacja „Gazety Wyborczej” dała asumpt do podjęcia śledztwa w tej sprawie przez prokuraturę, nie przeszkodziło tej samej redakcji sugerować po kilku miesiącach polityczność działań prokuratury. 27 lipca br. „Gazeta” opublikowała artykuł pod jednoznacznym tytułem „PiS dopadł Łyżwińskiego”. Tytuł ten w oczywisty obrażał prowadzących sprawę prokuratorów.
Takie praktyki „Gazety Wyborczej” wskazują na celowe, świadome działanie, sprzeczne z zasadami rzetelnego i uczciwego dziennikarstwa.
Także w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej” znajdujemy tekst wpisujący się w tę praktykę. Na pierwszej stronie ukazał się nieprawdziwy, pomawiający artykuł pt. „PO na policji”. Autorzy tekstu (Iwona Szpala, Bogdan Wróblewski, Jacek Brzuszkiewicz) postawili tezę, jakoby prokuratura zleciła przeprowadzenie specjalnej akcji wymierzonej w polityków Platformy Obywatelskiej, a fakt ten miał być następstwem moich wypowiedzi z dnia 1 września tego roku.
Oświadczam, iż tekst „Gazety Wyborczej” w wielu miejscach rozmija się z prawdą. Stanowi on kolejną odsłonę bezpardonowej walki prowadzonej z wymiarem sprawiedliwości.
Nieprawdą jest, jak twierdzi „Gazeta”, że doszło do przyspieszenia śledztwa dotyczącego finansów Platformy Obywatelskiej. Śledztwo, wszczęte w wyniku zawiadomienia złożonego przez byłego członka Platformy Obywatelskiej, w grudniu 2006 roku, toczy się normalnym, przewidzianym prawem rytmem. Na obecnym etapie prowadzone są przesłuchania świadków. Prokurator prowadzący sprawę uznał, że czynności te powinny zostać zlecone policji z uwagi na fakt, że istniała konieczność przesłuchania około 300 świadków i dalsze, osobiste wykonywanie czynności przez prokuratora mogło prowadzić do przewlekłości śledztwa. Zdaniem prokuratury czynności musiały być przeprowadzone w możliwie zbliżonym czasie, aby uniemożliwić w ten sposób ewentualne działania ukierunkowane na utrudnianie postępowania, chociażby poprzez wpływanie na treści zeznań świadków. Co więcej, decyzja o powierzeniu czynności przesłuchań najpierw ABW, a następnie Komendzie Stołecznej Policji została podjęta przez prokuratora dwa miesiące temu, a nie, jak chciałaby to widzieć „Gazeta Wyborcza”, pod koniec sierpnia. Wszystkie czynności były i są cyklicznie planowane, a nie wynikają z żadnych innych okoliczności, a w szczególności nie wynikają z kalendarza politycznego. Wszelkie tego typu sugestie są kłamstwem i mają na celu zdyskredytowanie prokuratury w oczach opinii publicznej oraz jej osłabienie w walce z przestępczością. Działania takie świadczą o skrajnej nierzetelności „Gazety Wyborczej” oraz jej zaangażowaniu w kampanię wyborczą, kosztem polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Nieprawdą jest, jak podała „Gazeta Wyborcza”, że zapowiedziałem jakąkolwiek akcję prokuratury wobec opozycji. Cytowany przez Gazetę Wyborczą fragment mojej wypowiedzi, który ma rzekomo o tym świadczyć, został wyrwany z kontekstu i nie jest zgodny z jej rzeczywistym sensem , odnoszącym się do tego, że kolejne fakty i dowody ze śledztwa dotyczącego przecieku o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa świadczyć będą nie tylko o wiarygodności Pana Janusza Kaczmarka, ale także tych, którzy bezkrytycznie wierzą jego rewelacjom. Szerokie rozwinięcie tej wypowiedzi zawarłem w stosownym komunikacie z dnia 1 września br. oraz przedstawiłem podczas konferencji prasowej w Krakowie w dniu 2 września br.
Nieprawdą jest także, iż tzw. „resort Ziobry” nie komentował doniesień tygodnika Wprost z dnia 2 września, z których wynikać miało, że kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości poleciło zintensyfikować wszystkie śledztwa dotyczące polityków. Doniesienia te, nie mające nic wspólnego z prawdą, zostały sprostowane natychmiast poprzez wydanie komunikatu prasowego w dniu wyżej wymienionej publikacji Wprost, tj. 2 września br.
W związku ze wszystkimi powyżej przytoczonymi faktami bezsprzecznie uznać należy, iż informacje podane przez „Gazetę Wyborczą” są niezgodne z prawdą, nierzetelne, obliczone na wywołanie skandalu politycznego w trakcie toczącej się kampanii wyborczej.
Tego rodzaju działanie w przypadku „Gazety Wyborczej” stało się ostatnio stałą praktyką. Podobnych, nierzetelnych publikacji było bardzo wiele. Warto wspomnieć chociażby o publikacji Pana Redaktora Wojciecha Czuchnowskiego z dnia 6 lipca tego roku pt. „Kto kazał zatrzymać Blidę”. Artykuł ten, który ujawniać miał rzekome naciski na prokuratorów prowadzących sprawę tzw. mafii węglowej i udziału w niej Pani Barbary Blidy, przez Radę Etyki Mediów został uznany za „stronniczy, nieobiektywny i odbiegający od zasad rzetelnego śledztwa dziennikarskiego”.
Z uwagi na powtarzające się w tej gazecie kłamliwe ataki, oparte na informacjach zmanipulowanych, nieprawdziwych, a także wobec nieustannych odmów zamieszczenia sprostowań kierowanych do redakcji, podjąłem decyzję o wytoczeniu procesu sądowego przeciwko Gazecie Wyborczej.
Minister Sprawiedliwości
Prokurator Generalny
Zbigniew Ziobro
- Komunikat prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie
-
Komunikat prasowy w związku z doniesieniami tygodnika „Wprost” dotyczącymi rzekomego przyspieszenia śledztwa
dotyczącego kampanii prezydenckiej Donalda Tuska - Oświadczenie Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego – Zbigniewa Ziobry z dnia 1 września 2007 r.
- Stanowisko Rady Etyki Mediów